Powiedzenie: "Cudze chwalicie swego nie znacie" w Rozmierzy nie ma miejsca.
Mieszkańcy "swego znają i chwalą". Swego - czyli poetę Jana Goczoła.
Mieszkańcy "swego znają i chwalą". Swego - czyli poetę Jana Goczoła.
W minioną niedzielę tj. 15 kwietnia w świetlicy wiejskiej odbyło się literackie spotkanie, na które zaproszono osobistość pochodzącą z Rozmierzy. Pan Jan Goczoł wraz z małżonką przybył do swojego rodzinnego miejsca na zaproszenie Rozmierzanek (folklorystyczny zespół).
Po przywitaniu przez panią Różę Witoń, wręczono w podzięce bukiety kwiatów. Następnie młodzież zarecytowała z tomików kilka wybranych wierszy poety. Wśród nich znalazł się i ten mówiący o Rozmierzy.
Rozmierzanki w tym dniu obchodziły okrągłą rocznicę istnienia - 5 lat.
Podczas spotkania zaśpiewały wybrane śląskie piosenki.
Po występie oddano głos poecie, który opowiedział kilka anegdot ze swojej twórczości. Opowiedział o ciekawych podróżach, które odbył oraz które były (i są nadal) inspiracją do napisania wierszy.
Jak zdradził Pan Jan, szykuje w swoim dorobku powieść. Powieść o Starym Ślązaku.
-Panie Janie czekamy z niecierpliwością.
Wszytko co dobre szybko sie kończy....po spotkaniu mieszkańcy zaprosili Pana Jana do Izby Tradycji. Pani Róża oprowadziła poetę po naszej "ocalonej od zapomnienia" Izbie. Widać było, że wspomnienia z dzieciństwa i młodości powróciły. Następnie poproszono Pana Jana o wpis do księgi pamiątkowej.
W imieniu mieszkańców Rozmierzy - dziękujemy, pamiętamy i chwalimy.
Mamy nadzieję, że w najbliższym czasie znowu nas Pan odwiedzi.
- Mieszkańcy Rozmierzy
Wpis z księgi pamiątkowej:
"Po spotkaniu w mojej Rozmierzy - ta stara, która w moich wspomnieniach, i ta dzisiejsza, która pracuje, która śpiewa, która JEST!
Jest też w tej wzruszającej Izbie Pamięci - dziękuję jej twórcom i jej opiekunom.
Póki będę jeszcze do Rozmierzy przyjeżdżał, będę chciał i tutaj powracać - Jan Goczoł.
15 kwietnia 2012".
Galeria [kliknij w zdjęcie by powiększyć]
Copyright M. Rosa 2012