.

.

niedziela, 29 kwietnia 2012

Lekcja w Izbie Tradycji


 Lekcja plastyki w Izbie Tradycji w Rozmierzy.

 Temat: "Urządzenia o których zapomniano"

 Uczniowie klasy 5 i 6 Szkoły Podstawowej w Suchej zwiedzili Izbę Tradycji w ramach lekcji plastyki prowadzonej przez P. Beatę Frank. 
Odszukali narzędzia i urządzenia, które już dzisiaj wyszły z użytku i dowiedzieli się  do czego służyły pół wieku temu. 
Następnie pastelami wykonali rysunki tych wyszukanych eksponatów.

 W oczach dzieci niecodzienna lekcja plastyki, ukazująca życie i twórczość ich pra-dziadków.

Przebywanie w miejscu jakim jest Izba Tradycji jest inspiracją do stworzenia niezwykłych prac plastycznych.

Młodzież nie tylko doświadczyła lekcji plastyki ale również lekcję historii, która zastanie na długo w ich pamięci.


Tekst: R. Willim, M.Rosa
 
Zapraszamy inne szkoły do zwiedzenia naszej Izby Tradycji. 

Kontakt:
Izba Tradycji
ul. Kościelna 1a
Godziny na telefon (77) 463 67 33










środa, 18 kwietnia 2012

"Cudze chwalicie, swego znacie".

       Powiedzenie: "Cudze chwalicie swego nie znacie"  w Rozmierzy nie ma miejsca.  
Mieszkańcy "swego znają i  chwalą". Swego - czyli poetę Jana Goczoła. 
    W minioną niedzielę tj. 15 kwietnia w świetlicy wiejskiej odbyło się literackie spotkanie, na które zaproszono osobistość pochodzącą z Rozmierzy. Pan Jan Goczoł wraz z małżonką przybył do swojego rodzinnego miejsca na zaproszenie Rozmierzanek (folklorystyczny zespół).
     Po przywitaniu przez panią Różę Witoń, wręczono w podzięce bukiety kwiatów.  Następnie młodzież zarecytowała z tomików kilka wybranych wierszy poety. Wśród nich znalazł się i ten mówiący o Rozmierzy. 
Rozmierzanki w tym dniu obchodziły okrągłą rocznicę istnienia - 5 lat. 
Podczas spotkania zaśpiewały wybrane śląskie piosenki.
     Po występie oddano głos poecie, który opowiedział kilka anegdot ze swojej twórczości. Opowiedział o ciekawych podróżach, które odbył oraz które były (i są nadal) inspiracją do napisania  wierszy.
Jak zdradził Pan Jan, szykuje w swoim dorobku powieść. Powieść o Starym Ślązaku
-Panie Janie czekamy z niecierpliwością. 

     Wszytko co dobre szybko sie kończy....po spotkaniu mieszkańcy zaprosili Pana Jana do Izby Tradycji. Pani Róża oprowadziła poetę po naszej "ocalonej od zapomnienia" Izbie. Widać było, że wspomnienia z dzieciństwa i młodości powróciły. Następnie poproszono Pana Jana o wpis do księgi pamiątkowej.

W imieniu mieszkańców Rozmierzy - dziękujemy, pamiętamy i chwalimy.

Mamy nadzieję, że w najbliższym czasie znowu nas Pan odwiedzi.

- Mieszkańcy Rozmierzy


Wpis z księgi pamiątkowej:

"Po spotkaniu w mojej Rozmierzy - ta stara, która w moich wspomnieniach, i ta dzisiejsza, która pracuje, która śpiewa, która JEST!
Jest też w tej wzruszającej Izbie Pamięci - dziękuję jej twórcom i jej opiekunom. 
Póki będę jeszcze do Rozmierzy przyjeżdżał, będę chciał i tutaj powracać - Jan Goczoł.
15 kwietnia 2012".

Galeria [kliknij w zdjęcie by powiększyć]

















Copyright M. Rosa 2012

poniedziałek, 2 kwietnia 2012

Życzenia




Niech te Święta Wielkanocne będą pełne nadziei i wiary,
Niech Chrystus Zmartwychwstały przyniesie
wiosenne kwiaty radości, miłości, spokoju i szczęścia.
Najlepsze życzenia dla mieszkańców i odwiedzających składa Sołectwo Rozmierz i Zarząd Odnowy Wsi.


Spotkanie - ZAPROSZENIE

SERDECZNIE ZAPRASZAMY 15 KWIETNIA tj. niedziela, o godz 15:00
do świetlicy wiejskiej w Rozmierzy na spotkanie z poetą Janem Goczołem - pochodzącym z naszej wioski.

Spotkanie z jajem :)

W minioną niedzielę w Izbie Tradycji odbył się konkurs zdobienia jaj. W miłym towarzystwie, przy gorącym czarnym trunku i pysznym cieście spotkali się mieszkańcy Rozmierzy aby "szkrobać" jajka. Nie tylko kobiety, ale i panowie. 
Każdy mógł przypatrzeć się jak z precyzją  małym nożykiem można ozdobić jajko. Zastanawiające jest, jaką ogromną cierpliwość trzeba mieć aby wykonywać taka pracę. Jak powiedziała pani Skóra: - " To wciąga. Człowiek zaczyna mały wzór, a potem nie da się odejść. Chce się jeszcze i jeszcze." 
W Izbie nie zabrakło dobrego humoru, m.in. usłyszeliśmy, że w rodzinie Stolc "jajko ma kant", a miłość jest jak.... :) hehe. 

Oglądając gotowe jajko dało się zauważyć, że choć technika ta sama, 
to każdy z uczestników ma swój własny styl. 
Piękne jest to, że tradycja zdobienia jajek w niektórych rodzinach jest przekazywana z pokolenia na pokolenie. Przykładem jest rodzina Stolc.

Za rok widzimy się znowu.

Galeria niżej. (kliknij w zdjęcie by powiększyć)




  Kinga Paluch

 Artur Glinka (lewą ręką )

 Dawid Stolc


 Sandra Willim

 Edyta Stolc



Pani Skóra i  A. Stolc 

 Jakub Stolc

 Jajka Kingi Paluch


 Jajka rodziny Stolc


Wręczenie nagród za udział.








COPYRIGHT © M. Rosa